ISANA YOUNG EGG WHITE | Pianka, peeling oraz maska | Widoczne zaczerwienie, peeling z korundem

Interesują mnie produkty do pielęgnacji twarzy z różnych półek cenowych. Dlatego też staram się znaleźć odpowiednie produkty, które pozwolą mi utrzymać moją cerę w stanie bardzo dobrym. Głębiej rzecz ujmując pozbawioną wyprysków, przebarwień lub rozszerzonych porów. Z tego względu zainteresowałam się bliżej serią Egg White z Isany. Produkty inspirowane są pielęgnacją koreańską, głównym motywem jest po prostu zwykłe jajko. 



Pianka jest przeznaczona do wszystkich rodzajów skóry. Producent zastosował w niej technologię micelarną. Ma ona za zadanie odciągać cząsteczki zanieczyszczeń znajdujących się w środowisku. Nie powoduje wysuszeń skóry. 


Produkt jest zamknięty w 100 ml plastikowym opakowaniu. Została przeznaczona do wszystkich rodzajów skóry. Pianka oczyszcza twarz, ale zauważyłam żadnego efektu podczas jej używania. Na jej korzyść idzie wydajność oraz cena. Jedna pompka wystarczy do oczyszczenia całej twarzy. Nie wywołuje także przesuszenia skóry. Produkt jest delikatnie zapachowy, po utworzeniu pianki posiada ona lekko wodnistą konsystencję. 

Tym produktem należy się najbardziej zainteresować. A dokładniej peeling do twarzy. Zdaniem producenta ma usuwać nadmiar sebum oraz obumarłe fragmenty naskórka. Formuła została wzbogacona o srebro, które ma zapobiegać powstawaniu niedoskonałości na skórze. Po użyciu skóra twarzy ma być wyczuwalnie gładsza. 



Producent zaleca aby nie stosowały go osoby z trądzikiem oraz rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi. Tutaj mamy również 100 ml produktu. Jego opakowanie jest wygodne jak i zawartość bardzo wydajna. Charakteryzuje się zapachem waniliowego budyniu. Oczyszcza z martwego naskórka, wyczuwalne jest wygładzenie pod palcami. Mimo zawartego korundu nie podrażnił mojej cery. 

Z ostatnich nowości tego zestawu jest maska oraz krem na dzień. Skusiłam się jedynie na maseczkę. Po zagranicznych opiniach byłam przerażona wynikami, jakie osiągali inni na skórze. Tutaj jest jedynie 40 ml produktu. Konsystencja maseczki jest kremowa i delikatna.


Przy pierwszym użyciu bałam się, jakie pozostawi efekty na mojej buzi. Nałożyłam ją punktowo, aby nie straszyć pozostałych domowników. Również w moim przypadku po nałożeniu po kilku minutach skóra zaczerwieniła się, zaczęła delikatnie piec. Dopiero po kilku godzinach kolor czerwieni powoli zaczął znikać.

Cały zestaw w moim odczuciu wypadł średnio, ogólnie posiadam mieszane odczucia. Czy skuszę się ponownie na zakup? Niekoniecznie. Na rynku kosmetycznym istnieje wiele produktów wartych uwagi. W tym połączeniu jest jeden średniak, maseczka do której należy podchodzić z rezerwą oraz peeling ratujący całą sytuację.

1 komentarz:

  1. Miałam mieszane uczucia co do tego produktu u mnie sie on nie sprawdził ale oddałam koleżance i mówiła, że całkiem fajny. Nie było ohów ahów ale zużyła i był okej.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MISS Pixie - blog kosmetyczny , Blogger