DUET OD MY SECRET, ale czy idealny ? | Puder matujący oraz brązujący

Utrzymanie zmatowionej twarzy oraz naturalnego wyglądu jest nie lada wyzwaniem. Z kolei podkreślenie danych partii na twarzy też może przysporzyć problemów . Jakiś czas temu napotkałam na dwa produkty w szafie My Secret. Jest to puder matujący oraz brązujący do twarzy i ciała. Dlatego pragnę przybliżyć oba te produkty oraz jak się u mnie sprawdzają. Jeśli interesują was jak się sprawują to zapraszam do dalszej części postu. 




Od producenta:

Zapewnia delikatne krycie, nadając jednocześnie naturalne i aksamitne wykończenie makijażu. Składniki aktywne tworzą barierę między skórą a szkodliwymi czynnikami środowiska. Formuła bogata w olej arganowy, który ma silne działanie regenerujące skórę. Nie zatyka porów.

Puder jedynie na początku użytkowania ładnie matowił cerę, pozostawiał ją naturalną. Nadaje aksamitne wykończenie. Nie powoduje bielenia.  Po dłuższym użytkowaniu. Jedną z prób dla tego produktu, było zestawienie go z pudrem ryżowym tej samej firmy. Drugi z nich okazał się o wiele lepszym zawodnikiem w ciągu dnia. Z pudrem matującym już po upływie trzech godzin zauważyłam świecenie się na twarzy przy minimalnym wysiłku w ciągu dnia bądź nic nie robieniu. Przy większej aktywności w trakcie dnia prawie wszystko spływało mi z twarzy, nawet powodował ważenie się podkładów. Próbowałam go najmniej z dwoma. Niestety nie polecam go osobom, które posiadają cerę tłustą.

Od producenta:

Wypiekany puder brązujący do twarzy i ciała zapewnia satynowy blask i jedwabistą gładkość. Wyrównuje koloryt skóry i daje możliwość stopniowania koloru. Pozwala uzyskać delikatne rozświetlenie aż po mocne konturowanie i ocieplanie twarzy. Sprawia że skóra wygląda świeżo i promiennie. Zapewnia szybki i trwały makijaż.


Bronzer również otrzymujemy w formie wypiekanej. Jego pigmentacja jest bardzo dobra, ponieważ przy jednym pociągnięciu pędzlem, aby już uzyskać delikatne ocieplenie twarzy. Produkt po nałożeniu na twarz nie pozostawia płaskiego matu. Jest on bardziej satynowy, z taką delikatną srebrną poświatą. Dzięki temu skierowany jest w chłodne tony. Nie zawiera w sobie żadnych drobinek. Po nałożeniu bronzera , twarz nabiera wyrazistości i wymiarowości. Moim zdaniem nadaje się do konturowania oraz ocieplania twarzy. 



Oba produkty są wyprodukowane w Polsce. Poprzez wypiekaną formę starczą mi na dłuższy okres czasu. Coraz częściej też marki drogeryjne prezentują kosmetyki, za którymi przemawia cena oraz jakość dawana przez firmy. Puder matujący nie przypadł mi do gustu (jeżeli chcecie go wypróbować, to lepiej kupić go podczas promocji), natomiast brązujący pokochałam od pierwszego użycia. Z tego powodu też jestem zadowolona, że starczy mi na długo. 


Czy znacie inne pudry drogeryjne w przystępnych cenach?
Jakie macie zdanie nt. marki MY SECRET?



1 komentarz:

  1. W przyszłości chciałabym nabyć roświetlacz, dużo o nim pozytywnych opinii słyszałam, jednak muszę wyczerpać zapasy. Zapraszam także do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MISS Pixie - blog kosmetyczny , Blogger