Matowe pomadki Aliexpress Fake Lime Crime

Matowe pomadki dalej są bardzo popularne. Dzisiaj chcę przedstawić zakup i moje przemyślenia wobec chińskich produktów. Z powodu pozytywnych opinii dotyczących tych produktów, postanowiłam je zamówić. Także zapraszam do czytania. 

Pomadki zakupiłam z czystej ciekawości. Nie sugerowałam się logiem marki, tylko tym jakie kolory udostępniał sprzedawca. W przeliczeniu na złotówki za trzy produkty zapłaciłam niecałe 25 złotych. Czas w jakim zostały dostarczone to niecałe cztery tygodnie. Były zapakowane w kopertę bąbelkową. Zgnieceniu uległo tylko to ogólne pudełko, w które pomadki były zapakowane.


Bezpośredni link do produktu:



Butelka, w której umieszczono błyszczyk jest plastikowa. Zdobienia oraz napisy na nakrętce są nie do końca starannie wykonane. Przypomina mi to bardziej takie efekty jak po użyciu korektora szkolnego. Przy dłuższym użytkowaniu ścierają się. Jedna nakrętka tuż przy pierwszym pierwszym otwarciu lub zamykaniu przekręca się. 


Poniżej przedstawiono kolory, które wybrałam w tym zestawie. Bleached jest najciepleszym brzoskwiniowym kolorem z tej serii. Kolejno Cashmere jest ostatnio pożądanym, trochę trupim kolorem. Natomiast Shroom jest brązem inspirowanym na 90-te lata. Kolor ten stanowi obecny trend w makijażu. 


Aplikator jest standardowy, jego niewielki rozmiar pozwala na dokładne rozprowadzenie produktu na ustach. Konsystencja jest kremowa. Zapach nie jest chemiczny. Można go porównać do lekko pudrowego, kwiatowego. Sprzedawca opisał błyszczyki jako matowe oraz wodoodporne.  


Po nałożeniu błyszczyka lub jak kto woli płynnej pomadki, potrzeba odczekać co najmniej minutę na zastygnięcie. Tuż po tym robi się matowy, jednak od środka ust jest nadal lepki. Niektórym to może przeszkadzać i powodować dyskomfort podczas noszenia. Może podkreślać spierzchnięte wargi oraz powodować wysuszenie.


Matowa pomadka pozostaje w stanie nienaruszonym w przypadku, dopóki nie zaczniemy jeść albo pić. Podczas napojów płynnych produkt odbija się na kubkach, szklankach itp. Przechodząc do jedzenie, wówczas produkt znika szybciej niż nasze danie z talerza. 

Podsumowując nie jest to produkt wodoodporny. Nie jestem zadowolona z ich trwałości. Natomiast duży plus za odwzorowanie kolorów wobec oryginałów. Za tą kwotę nigdzie indziej nie znajdziemy tyle produktów. Nie jest to dla mnie jedyny wyznacznik podczas zakupów na chińskich stronach. 



Co sądzicie o tym zakupie?
Czy kupujecie kosmetyki z takich stron?


Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Właśnie szukałam coś na temat tych pomadek i trafiłam na Twojego bloga :) Twoja opinia przydała mi się bo planuję duże zakupy na aliexpress ;** zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa :)
      Mam nadzieję, że recenzja pozwoliła zadecydować o kupnie. Wkrótce pojawią się kolejne posty dotyczące chińskich zakupów.

      Pozdrawiam
      Paula :)

      Usuń
  2. Bardzo fajnie się prezentują, ten trupi kolor naprawdę mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 MISS Pixie - blog kosmetyczny , Blogger