Chińskie pędzle, prawie jak Real Techniques

W ostatnim czasie było pełno informacji i recenzji, które dotyczyły pędzli z różnych chińskich stron. Opinie były skrajne, od zachwytów i  pozytywów, spotkałam się także z negatywnymi reakcjami. Dopóki człowiek sam nie wypróbuje danej rzeczy, do końca nie wie jak to dokładnie jest. Dlatego dzisiaj chcę przedstawić pędzle Real Techniques, które zakupiłam na stronie znanej stronie Aliexpress.

Przy zakupie tego rodzaju rzeczy na Allegro można spotkać się z niejednokrotnym przebiciem od ceny pierwotnej produktu. Czas wysyłki jest zależny od dziesięciu do trzydziestu dni. Ale to co dostaniemy, nie różni się niczym więcej od tego co pokazałam w dalszej części postu.


Jak pierwotne etui ma podwójne zastosowanie. Pierwsze jest traktowane, jako narzędzie do przechowywania pędzli. Z kolei drugą funkcją jest uchwyt, który należy zgiąć w połowie. Nadaje się idealnie do oparcie w trakcie wykonywania naszego makijażu. 

Są prawie idealnie odwzorowane, na etui znajduje się metka Real Techniques. Jest wykonana z półprzezroczystego plastiku. Wszelkiego rodzaju znaczniki i loga umieszczone są na pędzlach na pędzlach. Ogólnie były zapakowane jak oryginały.


Poniższy zestaw składa się z czterech pędzli. Od lewej strony znajduje się pędzel do konturowania, kolejno do podkładu. Następnym jest pędzel, który można zastosować do pomadki lub korektora. Ostatnim w zestawie jest pędzel do pudru. 


Każdy z pędzli posiada syntetyczne włosie, które jest miłe i zarazem delikatne w dotyku. Niestety nie widać tego na zdjęciach, ale włosie pędzli strasznie się świeci. Rączka jest pomarańczowa i wykonana z metalu lub aluminium. Natomiast zakończenie pędzla jest jakby gumowe, matowe.


Przy tym pędzlu zauważyłam kilka wystających włosków. Przy używaniu nie przeszkadzają, przy czyszczeniu jeszcze nie wypadły. Ale wszystko okaże się z czasem. 


Najmniejszym zadowoleniem okazał się pędzel do podkładu oraz do pomadki. Pierwszy z nich okazał się Z kolei drugi pędzel niestety nie chciał doczyścić się już po jednorazowym użyciu. Także ten puchaty z przeznaczeniem konturowania nie do końca przemówił do mnie wobec swojego działania. Dla niektórych może okazać się za mały. Nie jest dopracowany jego kształt do przeznaczenia. 


W przeliczeniu pędzle kosztowały w granicach trzydziestu złotych. Przesyłka była darmowa i nie posiadałam problemów związanych z opłatą celną. 

Pędzle pomimo swoich niedoskonałości, mają swój urok. Jeżeli ktoś nie chce wydawać majątku na takie narzędzia, może zaopatrzyć się w takie z chińskich stron. Bądź też dopiero zaczyna zabawę z makijażem może spróbować tańszych odpowiedników. 

Ze swojego punktu widzenia, nie uważam tego za nietrafiony zakup. Pomimo ich kilku wad, odnajduję w nich swoje zastosowanie. Nie zraża mnie zakup kolejnych, których nie można dostać na polskim rynku. Niezależnie czy miałyby być to oryginalne pędzle,to jedne i drugie zostały wyprodukowane w tym samym państwie. 




Czy macie doświadczenie z chińskimi pędzlami?
Co o nich myślicie?


Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 MISS Pixie - blog kosmetyczny , Blogger